Strona:Z martwej roztoki.djvu/060

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A ja z uśmiechem skrzepłym w sercu czekam
Aże zagaśnie...

Nadto to wszystko bolesne,
Aby się tem poetycznie pieścić — —
Lękam się tylko ciszy grobu,
Gdy gruz przestanie szeleścić.