Strona:Z jednego strumienia szesnaście nowel 361.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pełniła przedtem funkcyę gizelki. Najważniejszem zadaniem dla wszelkiego przedsiębiorstwa, mającego na celu zarobek, jest znalezienie klienteli. Cipa od pierwszego dnia założenia sklepiku zaczęła szukać klienteli i po dziś dzień jej szuka, nie dlatego, aby znaleźć nie mogła, ale że znalazłszy, wnet ją traci i szukać musi nowej. Tracenie to staje się dla przyczyn rozlicznych, pomiędzy któremi nie najmniejszą rolę grają pewne tajemnicze czynności, którym Cipa oddaje się wieczorami, po zamknięciu sklepu, w tegoż sklepu kąciku ciasnym, pomiędzy szafą, kontuarem a ścianą. Wtedy z kącika tego odzywają się szczególne szelesty jakieś, dokonywa się tam odklejanie niby czegoś i ponowne zaklejanie, przesypywanie i przelewanie.
Jakkolwiek przecież czynności, którym w chwilach owych oddaje się właścicielka sklepu, tajemniczo wyglądają przy mdłem światełku lampki, palącej się na ziemi za kontuarem, przesadą byłoby przypisywać im znaczenie tragiczne. Cipa nie należy do żadnego spisku, nie przygotowuje w skrytości żadnych zgubnych działań przeciw swej Meropii, bo Meropii żadnej nie posiada, a nawet wątpię, aby brzmienie wyrazu tego kiedykolwiek w życiu swem słyszała. Działa ona zupełnie na własną rękę, bez żadnej solidarności z resztą swego narodu. Meropią jej jest zbiorowa istota nosząca imię: kupującej publiczności, — a władzami, które ją skłaniają do owych różnych przelewań, czyniących dobre gatunki towarów miernymi, a mierne szkaradnymi, są: mąż uczony, dzieci pięcioro i trzydzieści rubli podstawowego w przedsięwzięciu kapitału. Meropia Cipy, kupująca publiczność, posiada snadź smak i węch wytrawny, gdyż członkowie jej, zaledwie zawrą znajomość z jej towarami, wnet nabywać je przestają (po mnogich, a niestety słusznych wyrzutach, krzykach i łajaniach), tak, że wyszukiwanie coraz nowej klienteli stanowi dla Cipy cel nigdy nieustających starań i zabiegów. Stara się też i zabiega w sposoby naj-