Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/476

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.


Rozd. IV. Mówi o występku kradzieży 
 49.
Rozd. V. Że nikt zgoła nie grzeszy bez interesu 
 50.
Rozd. VI. Że w grzechach jest fałszywa tylko postać doskonałości Boskich 
 52.
Rozd. VII. Składa dzięki za przebaczenie swoich grzechów. 
 54.
Rozd. VIII. Co kochał w swéj kradzieży 
 55.
Rozd. IX. O skutkach złego towarzystwa 
 56.
Rozd. X. Jego westchnienia do Boga 
 57.


Rozd. I. Opisuje nieczyste miłości swoje w Kartaginie 
 59.
Rozd. II. O widowiskach teatralnych 
 60.
Rozd. III. O jego rozwiozłości w Kartaginie 
 62.
Rozd. IV. W roku dziewietnastym swego życia zajmował się miłością mądrości z czytania księgi nazwanéj: »Hortenzyusz Cycerona« 
 64.
Rozd. V. Pogardził prostotą Pisma świętego 
 65.
Rozd. VI. Wpada w błędy Manicheuszów 
 66.
Rozd. VII. O błędach Manicheuszów 
 69.
Rozd. VIII. To tylko czynić wolno przeciw obyczajowi któregokolwiek ludu, co Bóg nakazuje, przeciwko zaś prawu natury nigdy nic działać nie było wolno 
 72.
Rozd. IX. Bóg inaczéj sądzi ludzkie uczynki, a inaczéj ludzie 
 74.
Rozd. X. O bredniach Manicheuszów 
 75.
Rozd. XI.O modlitwie i łzach jego matki, i o jego nawróceniu we śnie objawioném 
 76.
Rozd. XII. Pewien biskup przepowiada jego nawrócenie 
 78.


Rozd. I. Przez 9 lat zwodził i był zwodzony dumą i kacerstwem 
 81.
Rozd. II. Naucza retoryki, łączy się nieprawym związkiem z jedną niewiastą; ofiarami pewnego wieszcza pogardza 
 82.
Rozd. III. O jego zbyteczném zamiłowaniu w astrologii 
 83.
Rozd. IV. O zgonie jego przyjaciela 
 86.
Rozd. V. Dla czego łzy w prośbie i strapieniu słodkie są i przynoszą ulgę? 
 88.
Rozd. VI. Wyraża wielką żałość zniesioną z utraty swego przyjaciela 
 89.
Rozd. VII. Żadnéj pociechy w Tagaście nie znajdując, przenosi się do Kartaginy 
 90.