Strona:Wybór poezyj- z dołączeniem kilku pism prozą oraz listów.djvu/277

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wzmaga się zyskiem; a jako dąb twardy
Od ciosów płytkiéj jędrnieje oskardy.

Cieszy rolnika, choć z czoła pot leje,
Plennych zasiewów owoc okazały;
Gdy złota Ceres na skronie mu wdzieje
Ziarnistym kłosem wieniec ociężały;
I że się nowych z niéj darów spodziewa,
Znowu łan radli i znowu zasiewa.

Któż się na prace ważył bez nagrody?
Tać to jest sama cnotorodna pani.
Miłe są poty w nadzieję ochłody:
I dziki mędrzec w ciemnéj siedząc bani,
Przecież ku słońcu rad otwiera wrota;
Gdzie bije promień, tam żywsza i cnota.

Jéj ci to dzielnym poruszone duchem,
Hart bierze męstwo, dzikość się ugładza:
Ona niezłomnym ująwszy łańcucdem[1]
Przemysł z dowcipem, martwy świat odradza.
Niech się ich tylko złote zerwą pęta,
Będzie las z ziemi, a z ludzi zwierzęta.

Piękna jest cnota; lecz w odległym kresie
Los ją postawił: ten ją tylko schwyta,
Kogo na skrzydłach rączéj sławy niesie
Szlachetnéj duszy żartkość rodowita;
I cecha do dzieł zacnych przewodnicza,
Która go z reszty gminu wydziedzicza.

Troskliwy o wzrost krajowéj zalety,
Poznałeś, królu, dzielne jéj pocięgi:
Kazałeś bieżéć do wytknionéj mety,
Złożywszy na niéj dar szacownéj wstęgi.
Ci cnotą, męstwem i bogatym rodem;
Ja-m doszedł za twéj dobroci przewodem.

Jeśli mię stawiąc w tak wysokim stanie,
Uwieńczasz miłość; dar to należyty.
Winienem nosić imię twoje, panie;
Znak ten już dawno w mym sercu wyryty.
Inne przymioty choćby mię wyniosły,
I te są twoje, bo tobą urosły.

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – łańcuchem.