Strona:Wybór poezyj- z dołączeniem kilku pism prozą oraz listów.djvu/244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Teraz mu ponad Kumą[1], gdzie brzeg zatoczony
Ściska szumny gwałt morza skalnemi ramiony,
I żyznéj Sycylii w chleb i płód bogate
Tłoczą niwy swym gruntem piersiska kosmate.
A kędy śniegi z wieków wierne mają leże,
Jasny słup groźnéj Etny[2] cisnąc, głowy strzeże,
Etny, która sadzami brudne krztusząc trzewa,
Topnych skał niedostępne strumienie wyziewa,
Dzień zaciemia perzyną, noc ogniem zażega,
Że się aż na libijskich grom piaskach rozlega.
Leży na dnie zwierz srogi i na ostrych plece
Poraniwszy legarach, ustawnie się miece,
Cadząc płomień z paszczęki. Truchleje z bojaźni
Biedny żeglarz zdaleka... Niechaj z twéj przyjaźni
Korzystam zawsze, sprawco niebios! a me struny,
Smakując ci, podobnéj nie znają fortuny.
Ty wierzchołkiem téj góry, czołem płodnéj ziemi
Władasz i podle-siadłym miastem z ludźmi swemi,
Które wspaniały sadźca[3] jéj zacnym nazwiskiem
Ozdobił, na podgórzu założywszy bliskiem.
Więc i teraz odniosło dank niepospolity
Pięknéj sławy, kiedy mu puzan[4] srebrnolity
Przyznał wieniec zwycięski, który twe, Hieronie,
Dzielne wartkim rydwanem otrzymały konie.
A jako gdy pomyślnym od brzegu powiewem
Uniesiona łódź płynie żaglonośnym drzewem,
Gładko bieg swój kierując, pewien jest nadzieje
Żeglarz, że mu i daléj chętny wiatr zawieje,
I łaskawie zacząwszy rządzić jego promem,
Po fortunnéj żegludze z miłym złączy domem;
Tak dla ciebie niepłonna otucha urasta,
Że miedzy pierwsze w świecie policzona miasta,
Zacna Etno, i w przyszłe wieki zaszczyt taki
Osiągniesz, w chlubne wieńce i żwawe rumaki

  1. Miasto nadmorskie Kampanii Neapolitańskiéj.
  2. Znajoma góra w Sycylii, a przy niéj miasto tegoż nazwiska, teraz Katana.
  3. Nie założył tego miasta Hieron, ale imię jego dawne Katana odmieniwszy, dał imię Etny; osadę tam nową założył i prawami rozporządził, co w saméj rzeczy jest, jakby je założył, bo cóż dachy bez rządu?
  4. Puzan, instrument muzyczny, bierze się za trąbę; trzeba zaś wiedziéć, że kto na gonitwach zwyciężył, tego woźny (praeco) zwycięscą głosem i trąbą ogłaszał.