Strona:Wybór nowel (Wazow) 134.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Garnitury do okien.


Nie czytałem ostatniego romansu Leona Daudeta Les Morticoles, wyszedł on zeszłego roku w Paryżu, ale z recenzyj i cytat dziennikarskich wnoszę i zrozumiałem, że Les Morticoles — ten wyraz nie istnieje w słowniku Larousse’a i oznacza coś jak ludożercy (raczej śmierć uprawiający. P. t.) — mają za przedmiot brak serca nauki lekarskiej, która nie cofa się przed żadnem okrucieństwem, a to dla zbogacenia się nowemi owocami doświadczeń na żywem ciele.
Znajdują się tam opisy okropnych cierpień w szpitalach pod nożem chirurga; chorzy, którzy nie mają imion, tylko numery, grają tam rolę bezdusznej materyi dla badań naukowych, tajnego zbiorowiska drobin i tkanek żywego organizmu.
Sumienie ludzkie wzdryga się na podobne sceny, a sala operacyjna wygląda, jak rzeźnia. W stosie nagromadzonych tam okropności umysł ludzki nie chce widzieć ostatecznego humanitarnego celu, do którego one dążą. Człowiek czuje się zmiażdżonym, a zimną krew profesora objaśniającego przypisuje brakowi serca, lub też zwierzęcemu zdziczeniu jego, lecz oba te przypuszczenia są niesprawiedliwe. Najczęściej ma się przed sobą objaw heroizmu.