Strona:Wybór nowel (Wazow) 032.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bójstwo, po zastrzeleniu poprzedniem Dżambałasa. Czy przedtem spotkał się z oddziałem powstańczym? — nie wiadomo.
Wbrew swemu zwyczajowi, baszybuzyki tym razem nie odcięli głowy powstańcowi, aby ją obnosić zatkniętą na tyce, jako znak zwycięztwa, śmierć dowódcy nie była dla nich zwycięztwem... Zadowolnili się tylko zapaleniem szałasu, w którym pozostawili trupa. Dymił się on jeszcze wieczorem, gdy dwa oddziały tureckie mordowały trzynastu powstańców, którzy z gór zeszli, aby się przeprawić przez Iskier.

∗             ∗

Ilica dawno umarła. Lecz na pół martwe dziecię ożyło, dziś jest zdrowym i tęgim mężczyzną, a nazywa się majorem P. Nieboszczka babka, gdy opowiadała mu te wypadki, dodawała, że nie wierzyła nigdy, aby cudowne wyzdrowienie jego było skutkiem niedbałej modlitwy gniewliwego mnicha, lecz raczej nagrodą za dobry uczynek, którego spełnić nie mogła, lecz z całej duszy spełnić chciała...