Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

hr. Goltz’a, któremu przedstawiłem przykre moje położenie. Książę przyjął mnie niezmiernie łaskawie i oświadczył, że z przyjemnością spoglądał po drodze na słupy telegraficzne, które dzięki mojej pracy utrzymują go w połączeniu z ojczyzną nawet w tak wielkiem oddaleniu. Rezultat tej audyencyi i widocznej łaski księcia dla mnie był świetny. Jeszcze tego samego dnia był u mnie urzędnik policyjny z paszportem i przepraszał za nieporozumienie.
Rząd rosyjski wraz z budową oddał nam i t. z. remont linii telegraficznych na lat 12, co pociągało za sobą konieczność urządzenia w Petersburgu stałego biura technicznego. Kierownictwo nad niem oddałem memu bratu, Karolowi, który się ożenił z piękną i mądrą córką naszego reprezentanta, p. Kapher’a, i przyjął poddaństwo rosyjskie jako Finlandczyk, ażeby mieć prawo prowadzenia w Rosyi wszelkich robót i przedsiębiorstw.
Muszę tu wspomnieć jeszcze o jednej, bardzo ważnej dla nas okoliczności. Hr Kleinmichel oddał był początkowo nadzór nad liniami telegraficznemi zarządowi dróg bitych, czyli szos, za wynagrodzeniem 100 rs. od wiorsty. W rezultacie okazało się, że nadzór ten nie istnieje; o przypadkowem lub umyślnem uszkodzeniu linii, czy aparatu nie bywaliśmy nawet zawiadamiani, ztąd ciągłe i długie przerwy w komunikacyi. Wobec tego zażądał hrabia, aby nadzór objęty został przez naszą administracyę na tych samych warunkach. Wykonanie takiego osobistego nadzoru było niemożliwe, musielibyśmy do tego używać ludzi miejsowych, a ci nie lepiej służyliby nam, jak rządowi. Chcąc jednak uczynić zadość żądaniu hrabiego, urządziliśmy kontrolę mechaniczną, o której, z pominięciem szczegółów, powiem tyle, że była tanią i wybornie odpowiadała swemu celowi. Przerwy nie trwały nigdy dłużej, jak jeden dzień, mimo kolosalnej długości linii, po większej części wśród pustych stepów przechodzącej. Formal-