Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ski. Zawsze z przyjemnością wspominam ten mój czterotygodniowy pobyt w Paryżu, tak zajmujący i pouczający dla mnie. Mieszkałem z du Bois Reymond’em i obcowałem z najznakomitszymi przyrodnikami francuskimi. Do komisyi, wyznaczonej do ocenienia mojej pracy, należeli: Pouillet i Régnault. Sprawozdanie o niej wygłosił Regnault na posiedzeniu akademii, na które du Bois i ja otrzymaliśmy formalne zaproszenie. Oponentem był Leverrier, który popierał elektrotechniczny telegraf Bein’a, również przedstawiony akademii. Prezydujący sekretarz stały, Arago, krótkiemi słowy położył koniec opozycyi Leverrier’a, mnie zaś podziękował w imieniu akademii za przedstawienie jej mojej pracy i oznajmił o zaliczeniu tejże do prac „des Savants étrangers.”
To publiczne ocenienie pierwszej mojej pracy z dziedziny telegrafu przez sławnych członków najznakomitszego w świecie ciała naukowego zrobiło na mnie wrażenie głębokie i niezmiernie do dalszej pracy zachęciło. Wiele względów, co prawda, przemawia przeciwko takiej urzędowej ocenie prac naukowych i technicznych, która jest do pewnego stopnia urzędowem ich ostemplowaniem i łatwo stać się może zgubną dla swobodnego rozwoju nauki; to też dozwolona jest tylko pod kontrolą ogółu, a wtedy może być pożyteczną.






Ponieważ w zagranicznych przedsiębiorstwach mojej firmy, o których teraz będzie mowa, młodzi moi bracia znaczny brali udział, nie od rzeczy będzie o każdym z nich kilka słów powiedzieć.
Wilhelm, pierwszy po mnie z kolei, przez całe życie utrzymywał ze mną korespondencyę i ścisłe bardzo stosunki. Komunikowaliśmy sobie nie-