Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kury, drogą monotonną, kamienistą i ubogą w roślinność. Jedno, co wynagradza to jałowe otoczenie, to ukazujący się wciąż w dali łańcuch śnieżnych wierzchołków wielkiego Kaukazu.
Tyflis północną stroną oparty jest o górzystą ścianę i to prawdopodobnie jest powodem strasznego upału, panującego tu w lecie. To też każdy ma na lato drugie mieszkanie, położone o kilka tysięcy stóp wyżej od miasta, do którego przyjeżdża tylko dla załatwienia najpilniejszych interesów. Właściwie składa się Tyflis z dwóch oddzielnych miast: jedno wyższe, europejskie, drugie niższe, azyatyckie, oddzielone między sobą zupełnie wyraźną granicą.
Tyflis europejski z dumą nazywa się „Paryżem azyatyckim,” — oczywiście ma wygląd zupełnie europejski i zamieszkały jest przez Rosyan i przedstawicieli zachodnich krajów Europy; tu znajduje się pałac cesarski, teatr i inne gmachy rządowe. Drugie, graniczące z nim miasto, ma istotnie pozór i ludność czysto azyatycką.
Z Tyflisu pojechaliśmy do Axtapha, zkąd droga prowadzi do Baku przez owe nieprzejrzane stepy, ciągnące się do samego morza Kaspijskiego. Z powodu bardzo silnego upału chcieliśmy wyruszyć już o 3-ej zrana. Ale poczthalter energicznie się temu oparł, gdyż, jak twierdził, bandy zbójców grasowały w stepach. Ale przestrogi jego na nic się nie zdały i nocą chłodną i gwiaździstą puściliśmy się w drogę, zaopatrzeni w dobre rewolwery, które dla bezpieczeństwa trzymaliśmy w ręce na pogotowiu.
Walter nie zaciekawiony, jak ja, pięknością nowych dla mnie widoków, nie mógł się oprzeć znużeniu i wkrótce zasnął snem sprawiedliwego.
Wtem z kozła rozległ się okrzyk: „Zbójcy!" i w tej samej chwili ujrzałem postać w bieli galopem zbliżającą się do nas. Brat mój, zbudzony