Strona:Wojciech Korfanty - Odezwa do ludu śląskiego.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

że się urodzili Niemcami i nie badają, czy przynoszą przez to szkodę lub korzyść, którzy cel swej działalności widzą tylko w sianiu nienawiści społecznej i podjudzaniu klas społecznych, by sobie w ten sposób zdobyć popularność i zapewnić mandaty, lub inne stanowiska, tę moją pracę wybitnie społeczną i państwową nazywają wysługiwaniem się Niemcom. Albowiem uporczywie przemysł górnośląski nazywają przemysłem niemieckim, chociaż jest on w Polsce i skarby polskiej ziemi wydobywa i przerabia rękami polskiego pracownika. Dobry obywatel polski na przemysł górnośląski może się tylko zapatrywać jako na warsztaty pracy ludu naszego, na źródło dochodów państwowych i podstawę mocarstwowego stanowiska państwa naszego. Demagodzy nie mówią nigdy nic o tem, że żaden większy przemysł w Polsce, jeśli chodzi o inwestowany w nim kapitał, nie zasługuje na nazwę przemysłu rdzennie polskiego. W Zagłębiu Dąbrowskiem pracuje kapitał francuski, belgijski, niemiecki itd., w przemyśle włókienniczym tak samo kapitał jest francuskim, angielskim, belgijskim, niemieckim, w przemyśle naftowym również przeważa kapitał zagraniczny. Nie nasza to zresztą wina, że Polska jest krajem bez kapitału. Na długi czas przed strajkiem angielskim i przed wygaśnięciem prawa wywozu naszego węgla do Niemiec spowodowałem wysłanie specjalisty węglowego do Anglji, brata znanego posła socjalistycznego, by zbadał stosunki węglowe w Anglji i stwierdził, czy możliwa jest konkurencja naszego węgla z węglem angielskim. Sam, w towarzystwie specjalistów jeździłem do Włoch, na Węgry, do Rumunii, by badać możliwości zbytu naszego węgla w tych krajach, a przez to przysporzenia pracy naszemu ludowi. Nie wiem, kto lepiej służy ludowi, czy ten co na zgromadzeniach uprawia demagogję i ludowi nieziszczalne robi obietnice, czy też ten, który rzetelnie stara mu się o pracę, jak to ja uczyniłem. Pyskaty demagog chlubi się swą walką z kapitalistami, którą ani dnia pracy robotnikowi i ani grosza zarobku mu nie przysporzy, a o mnie mówi, że się wysługuję kapitalistom.
Polska nie jest w stanie zużyć produktów naszego przemysłu. Musimy zawsze wielką część ich sprzedawać zagra-