Strona:William James - Pragmatyzm plus Dylemat determinizmu.pdf/58

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

do pewnej obawy, którą budzi we mnie śmiałość przedsięwzięcia, jakie rozpocząć mamy; gdyż filozofia, która tak doniosłą jest dla każdego z nas, nie jest to filozofia zawodowa; jest to nasze mniej lub więcej mgliste poczucie tego, jaki jest sens życia, gdy je bierzemy uczciwie i głęboko. Tylko w części bierzemy ją z książek; jest ona raczej indywidualnym sposobem, w jaki widzimy i odczuwamy całe parcie i ciśnienie wszechświata. Nie mam prawa przypuszczać, że wielu z Was studyuje ów wszechświat w znaczeniu szkolnem, a jednak staję wobec Was z pragnieniem zainteresowania Was filozofią, która w niemałym zakresie musi być traktowana w sposób zawodowy. Chciałbym przelać Wam sympatyę dla pewnej dążności współczesnej, w którą wierzę głęboko, a jednak muszę przemawiać do Was jak profesor, chociaż nie jesteście studentami.
W jakikolwiek wszechświat wierzy profesor, musi to być w każdym razie wszechświat nadający się do długiej dyskusyi. Wszechświat dający się określić w dwóch zdaniach jest czemś takiem, do czego umysł profesorski jest zbytecznym. Nie mam wiary do tego rodzaju tanich rzeczy! Często słyszałem przyjaciół i kolegów usiłujących popularyzować filozofję w tej samej sali, którzy niebawem wpadali w ton oschły, w ton zawodowy, a wyniki były tylko częściowo zachęcające. Przedsięwzięcie więc moje jest bardzo śmiałe. Założyciel pragmatyzmu sam niedawno wygłosił szereg wykładów w Instytucie Lowella podając samo to słowo za tytuł, — były to promienie jaskrawego światła, olśniewającego w cymeryjskiej ciemności! Nikt z nas, przypuszczam, nie zrozumiał wszystkiego z tego, co on powiedział, a jednak ja staję tu, ośmielając się na podobne przedsięwzięcie.
Odważam się na nie, gdyż wykłady, o których mówię, były pociągające — skupiły one licznych słuchaczy. Trzeba przyznać, że istnieje pewien urok w słuchaniu głębokich rzeczy nawet wówczas, gdy ani my, ani sami dysputujący nie rozumieją ich. Doznajemy wówczas dreszczu wobec problematów, odczuwamy obecność obszarów. Niech się tylko roz-