Strona:William James - Pragmatyzm plus Dylemat determinizmu.pdf/226

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wśród ogółu przeważa opinia, że oddawna już w wyciśnięto wszystek sok z dyskusyi nad wolnością woli i że żaden nowy szermierz nie może uczynić nic więcej nad odgrzewanie zużytych argumentów, które wszyscy już słyszeli.
Jest to błąd radykalny. Nie znam przedmiotu mniej zużytego, w którym by gieniusz wynalazcy mógł znaleźć lepszą sposobność do odsłonięcia nowych widnokręgów, może nie do wymuszenia wniosku, lub uzyskania zgody przeciwnika, lecz w każdym razie do pogłębienia naszego poczucia o tem, co stanowi w istocie punkt sporny i co zawarte jest w ideach przeznaczenia i wolności woli.
Tuż obok siebie niemal widzieliśmy w ciągu niewielu lat ubiegłych wychodzące w szybkiem następstwie z pod prasy dzieła, przedstawiające alternatywę tę w zupełnie nowem świetle. Nie mówiąc już o angielskich uczniach Hegla, jak Green i Bradley, nie mówię już o Hintonie i Hodgsonie, ani też o Hazardzie, widzimy w pismach Renouviera, Fouillee’go i Delboeufa[1], jak zupełnie zmieniona i odświeżana jest forma wszystkich dawnych dyskusyi.

Nie mam pretensyi współzawodniczenia w oryginalności z żadnym z wymienionych mistrzów, a ambicya moja ogranicza się do jednego tylko drobnego punktu. Jeśli uda mi się uczynić dla was dwa wnioski, wynikające z determinizmu, jaśniejszymi, niż były dotąd, dam wam możność zdecydowania na korzyść tej doktryny lub przeciwko niej z le-

  1. Dodać do tego należy także Karola S. Peirce’a; ob. Monist r. 1892 i 1893.