Strona:Wiland - Libussa.djvu/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 31 —

stępnego odłożony. Bela wysłała tego ptaka zapowiadaiącego nieszczęście, aby przerwać ich sprawy: wiedziała bowiem kogo wybrali panowie, a Władomir wzbudził przeciwko sobie nayokropniéyszą iéy nienawiść. Naradziła się z Terbą siostrą swoią o środkach zemsty na Władomirze, i wysłała złego ducha aby mu życie ukrócić. Odważny rycerz, nieprzewidywał swego nieszczęścia, poszedł według zwyczaiu swego, oświadczyć swoie uszanowanie kochance, i odebrał od niéy piérwsze przyiacielskie wéyrzenie, z którego wyczytywał przyszłą szczęśliwość. Zapał iego tém bardziéy się powiększył, kiedy Libussa odpiąwszy z piersi swoich różę, oddała mu prosząc: aby ta uwiędła w sercu iego. Poiął iéy słowa wcale inaczéy niżeli myslała; bo niema nic tak bardziéy oszukuiącego, iak ięzyk miłości. Rozkochany rycerz, myślał że różę należy iak naydłużéy chronić w swieżości, i dla tego przyszedłszy do siebie, położył ią w zimnéy wodzie i usnął z pochlebną nadzieią.
W okropną godzinę północy, zataił się w pokoiu Władomira zły duch, którego Bela wysłała: przywalił sobą śpiącego rycerza i dusił go tak, że o mało co ostatniego tchu nie wyzionął Władomir. W tak smutném