Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/93

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

te łoża zgnilizny, na te potworne kolebki śmierci. Dół robactwa Benaresa jest niemniej zamierzchły, jak Dół Lwów Babylonu. Theglath-Phalasar, zdaniem ksiąg rabinicznych, przysięgał na ścieki Niniwy. Ze ścieku Münster, Jan z Lejdy wyprowadził swój fałszywy księżyc, a współzawodnik jego wschodni Mokanna, tajemniczy prorok Korassanu, z kloacznego dołu Negżebu kazał wyjść swemu sławnemu słońcu.
Historja człowieka odbija się w dziejach kloaki. Gemonje mówią o Rzymie. Ścieki paryzkie są stare i straszne. Bywały one grobem, bywały schronieniem. Opryszki w czternastym wieku, rzezimieszki w piętnastym, hugenoci w szesnastym, fanatyby Morina w siedemnastym, podpalacze w osiemnastym. Sto lat temu stamtąd wychodziły nocne napaści, tam się kryli złodzieje w niebezpieczeństwie; las miał jaskinie, a Paryż miał ścieki. Łotrowstwo, ta picareria galijska, przyjęło ścieki za izbę dodatkową Dworu Dziwów, i wieczorem szalbierka i łupieztwo wchodziły pod otwór Maubée jak do alkierza.
Bardzo prostem było zresztą, że ci, dla których miejscem pracy był zaułek Próżnej Sakwy lub ulica Ściętego Gardła, mieli schronieniem nocnem mostek Zielonej drogi albo psiarnię Hurepoix. Stąd całe roje wspomnień. Wszystkie rodzaje widm przebiegają te długie, samotne korytarze; wszędzie zgnilizna i mjazmy zabójcze; tu i owdzie okienko przez które Villon z głębi rozmawia z Rabelais’em na zewnętrz.
Ściek dawnego Paryża jest przytułkiem wszelakiego znędznienia i wszelkich pokuszeń.
Ekonomja polityczna widzi tam śmiecisko, filozofja społeczna widzi tam szumowiny społeczne. Ściek jest sumieniem miasta. Wszystko się w nim zbiega i porównywa. W tem ponurem miejscu są ciemności, ale już nie ma tajemnic; każda rzecz jest tam w kształcie prawdziwym, a przynajmniej określonym; kupa śmieci ma to do siebie, że nie jest kłamcą. Szczerota w niej znalazła schronienie. Jest tam maska Bazyle-