Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/211

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Tak jest, będziesz ją, miał, tę śliczną dzieweczkę. Przychodzi ona tu codziennie w postaci starego jegomości, dowiadywać się o twojem zdrowiu. Od czasu jak jesteś ranny, cały czas płacze tylko i skubie szarpie. Wywiadywałem się o niej. Mieszka przy ulicy Człowieka Zbrojnego pod siódmym numerem. Ah, więc znowu do tego wracamy. Chcesz jej? I owszem, będziesz ją miał. Bierz ją sobie. Ułożyłeś mały spisek i rzekłeś sobie: Powiem krótko i węzłowato temu dziadkowi, tej mumji z czasów Rejencji i Dyrektorjatu, staremu Adonisowi, Dorantowi, który stał się Gerontem; i on miewał swoje miłostki, swoje gryzetki i swoje Cozetki; i on biegał za dziewczętami na skrzydłach miłości i zajadał chleb wiosenny i musi sobie to przypomnieć. Zobaczymy. Walka. Oho! Ostro bierzesz się do rzeczy. To dobrze. Ja ci ofiaruję kotlety, a ty mi odpowiadasz: Za pozwoleniem, chcę się ożenić. A to mi przejście! Ah, ah, liczyłeś na sprzeczkę! Więc nie wiedziałeś, że jestem stary tchórz. Co na to powiesz? Dąsasz się. Nie spodziewałeś się, że twój dziadek jest głupszy od ciebie i nie wiesz teraz co mówić, panie adwokacie. Hę! to zabawne. A więc tem ci gorzej, złość się. Zrobię, co zechcesz, na złość tobie, niedołęgo! Posłuchaj, zasięgnąłem wiadomości, bo i ja jestem chytry: jest zachwycająca, jest cnotliwa; co gadano o ułanie to bajka; naskubała furę szarpi, prawdziwy klejnot; ubóstwia cię; gdybyś umarł, pogrzebanoby nas troje: jej trumna towarzyszyłaby mojej. Kiedyś miał się lepiej przyszło mi do głowy posadzić ci ją na poduszkach, ale tylko w romansach tak obcesowo rzucają w objęcia pięknym ranionym ich kochanki. W życiu rzeczywistem tak się nie robi. Coby na to powiedziała ciotka? Cały prawie czas byłeś nagiuteńki, mój poczciwcze. Zapytaj Nicolety, która cię nie opuszczała ani minuty, czy podobna było wprowadzić tu kobietę. A przytem, coby powiedział doktór? Ładna dziewczyna nie uśmierza gorączki. Nakoniec, stało się, nie mówmy już o tem, rzecz skończona i ułożona, bierz