Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

łem z jednem tylko załamaniem na prawo, na wysokości dawnego Dworu Dziwów, i z jednem rozgałęzieniem, ściekiem Św. Marcina, którego cztery ramiona przecinają, się na krzyż. Lecz loch Petite Truanderie, do którego wejście leżało obok szynkowni Koryntu, nie miał nigdy komunikacji z podziemiem ulicy Św. Dyonizego, kończył się on, dochodząc do kanału Montmartre, i tam to właśnie Jan Valjoau się dostał. Kanał Montmartre jest najbardziej powikłanym z pomiędzy ścieków starej sieci. Szczęściem Jan Valjean pozostawił za sobą kanał Targowy, którego plan jeometryczny przedstawia masę najbardziej poplątanych gmatwanin; lecz miał on jeszcze przed sobą niejedno wprowadzające w kłopot niemały przejście, róg niejednej ulicy — gdyż to są ulice — stającej przed nim w ciemnościach, niby znak zapytania: najprzód po lewej ręce ogromny kanał Plâtrière, rodzaj chińskiej łamigłówki, rozciągającej się zabazgranym chaosem poplątanych kształtów głosek T lub Z pod gmachem pocztowym i pod rotundą targu zbożowego, aż do Sekwany, u której kształtem głoski Y się zakończa; dalej na prawo, krzywy korytarz ulicy Cadran z trzema zębami, stanowiącemi tyleż przejść; dalej jeszcze na lewo, rozgałęzienie Mail, rozchodzące się prawie u wejścia w rodzaj wideł, i w najróżnorodniejszych gzygzakach dochodzące do wielkiej pieczary odpływowej Luwru, połamanej i powikłanej na w szelki sposób; nakoniec, na prawo, przeciek ślepy ulicy Poszczących, nie licząc już mniejszych zboczeń tu i owdzie, przed dojściem do kanału środkowego, który jedynie mógł go doprowadzić do jakiego wyjścia dosyć oddalonego, żeby zapewnić mogło bezpieczeństwo.
Gdyby Jan Valjean posiadał choć cokolwiek z tych wiadomości, które tu podajemy, spostrzegłby zaraz, dotknąwszy się tylko muru, że nie znajduje się w galerji podziemnej ulicy Św. Dyonizego. Zamiast starych ciosowych kamieni, zamiast dawnej architektury, napuszonej i królewskiej nawet w kanale, z framugami