Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz4.pdf/98

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sisz przebijać mury. Co czynię, ludzie, gdy chcę zejść na dół z górnego piętra? Zstępuję po schodach; ty będziesz musiał drzeć kołdrę, wiązać jej kawałki na sznur, potem wysuniesz się za okno, zawiśniesz na tej nici nad przepaścią, a będzie to nocą, w czasie burzy, deszczu, nawałnicy, i jeśli sznur będzie zakrótki, pozostanie ci jedyny sposób wyjścia — spaść; spaść na chybi trafi, może w przepaść z ogromnej wysokości, i na co? na dół, na rzecz nieznaną. Albo też wdzierać się będziesz przez komin, w którym możesz się spalić lub pełzać przez kloaki, gdzie możesz się utopić. Nie mówię ci o dziurach, które trzeba zakrywać, o kamieniach, które ze dwadzieścia razy na dzień wyjmiesz i włożysz napowrót, o wapnie, które musisz ukrywać w sienniku. Natrafisz na zamek; spokojny mieszczanin ma w kieszeni klucz robiony przez ślusarza. Ale ty, jeśli chcesz pójść dalej, musisz zdobyć się na straszne arcydzieło; weźmiesz duży pieniądz miedziany, przetniesz go na dwie blaszki, jakiem narzędziem? sam je wynajdziesz. To rzecz twoja. Potem będziesz wydrążał wnętrze tych dwóch blaszek, starając się nie przebić ich na wskroś, i zrobisz na brzegu dokoła rowki, aby przystawały do siebie i trzymały szczelnie jak spód z pokrywą. W tak przyszróbowanym spodzie z pokrywą niczego się domyśleć nie można. Dla szpiegujących cię dozorców, będzie to duży pieniądz, a dla ciebie pudełko. Co włożysz w to pudełko? kawałek stali. Sprężynę z zegarka, w której porobisz zęby i będziesz miał piłkę. Tę piłkę, długości szpilki, ukrytą w miedzianym pieniądzu, musisz przecinać zamki, rygle, kłódki i kratę u okna i obrożę, którą mieć będziesz u nogi. Zrobiwszy to arcydzieło, dokonawszy cudu sztuki, zręczności i cierpliwości, musisz się z niem ukrywać, bo jeśli się dowiedzą, że to twoje dzieło, w nagrodę za nie rzucę cię do lochu. Taka twoja przyszłość. Lenistwo, uciechy — straszne otchłanie! Nic nie robić — wieszże ty o tem? to najzgubniejszy zawód. Żyć próżniaczo kosztem społeczeństwa!