Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz2.pdf/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mann przed Vandeleurem. Lobau przed Bülowem, Morand przed Pirchem, Domon i Subervic przed księciem Wilhelmem pruskim. Guyot prowadzący do ataku szwadrony cesarza pada pod nogi dragonom angielskim. Napoleon pędzi czwałem wzdłuż uciekających, przemawia do nich, nalega, grozi, błaga. Wszystkie usta które wołały rano, niech żyje cesarz! teraz milczą otwarte; żołnierze ledwie go poznają. Świeża jazda pruska przybywszy na plac bitwy, rzuca się, biegnie, tnie pałaszami, rąbie, siecze, zabija, wytępia. Armaty z zaprzęgiem walą się na ziemię, kanonierowie uciekają; furgony wywrócone do góry czterema kołami zawalają drogę i powodują nowe rzezie. Druzgoczą się, cisną, depczą po umarłych i żywych. Tłum obłąkany, odurzony zapełnia drogi, ścieżki, mosty, równiny, wzgórza, doliny i lasy: wszystko zapchane ucieczką czterdziestu tysięcy ludzi. Krzyczą w rozpaczy, broń i tornisty rzucają w zboże, szablą torują sobie drogę, nie ma towarzyszów, niema oficerów, nie ma jenerałów: popłoch nie do opisania. Zieten rąbał Francję do woli. Lwy stały się sarnami. Taką była ucieczka.
W Genappe usiłowano zawrócić, stawić czoło, przytrzymać uciekających. Lobau zebrał trzystu ludzi. Zabarykadowano wejście do wioski, ale za pierwszym gradem kartaczy pruskich, wszystko jęło uciekać znowu, i Lobau został wzięty. Dziś jeszcze widać ślady tego wystrzału kartaczowego na starym murze rudery z cegieł, stojącej po prawej stronie drogi, na kilka kroków od Genappe. Prusacy wpadli do Genappe wściekając się na tak łatwe zwycięztwo. Ściganie było potworne. Blücher kazał zabijać bez miłosierdzia. Roguet dał ten ponury przykład, grożąc śmiercią każdemu grenadjerowi francuzkiemu, który przyprowadzi jeńca pruskiego. Blücher prześcignął w okrucieństwie Rogueta. Jenerał młodej gwardji Duhesme, przyparty do drzwi austerji w Genappe, oddał swą szpadę huzarowi śmierci; ten wziął szpadę