Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz1.pdf/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na mieście: — Kiedy biskup nie je po proboszczowsku, jada jak trapista.
Po wieczerzy rozmawiał z pół godziny z panną Baptystą i panią Maglorą; później wracał do pokoju swojego i zasiadał do pisania, to na ćwiartkach, to na marginesie jakiego voluminu. Był wszechstronnie ukształconym i trochę uczonym. Pozostawił pięć czy sześć rękopismów dość ciekawych; między innemi rozprawę nad wierszem Genezy: Na początku duch Boży unosił się nad wodami. Porównywa z tym wierszem trzy teksty: wiersz arabski mówiący: Wiatry Boże wiały; wersję Józefa Flawjusza: Wiatr z góry rzucał się na ziemię i nakoniec parafrazę chaldejską Onkelos: Wiatr pochodzący od Boga wiał na powierzchnię wód.
W innej rozprawie rozbiera dzieła teologiczne Huga, biskupa Ptolemaidy, pradziada autora tej książki, i utrzymuje, że temu biskupowi należy przypisać różne dziełka, ogłoszone w zeszłym wieku pod pseudonymem Barlezcourta.
Niekiedy, czytając jaką książkę, wpadał nagle w głęboką zadumę i ocknąwszy się, pisał kilka wierszy na kartach. Wiersze te często nie miały żadnego związku z treścią książki. Mamy przed sobą notę, którą napisał na marginesie książki in quarto pod tytułem: Korespondencja lorda Germain z jenerałami Clinton, Cornwalis i admirałami stacji amerykańskiej. Wersal u Poinsot księgarza i Paryż u Pissot księgarza, ulica Augustjańska.
Oto jest ta nota:
„O ty, który jesteś!
„Ekklezjastes nazywa Cię Wszechmocą, księgi Machabeuszów nazywają Cię Stwórcą, list do Efezów nazywa Cię Wolnością, Baruch nazywa Cię Nieskończonością, Psalmy nazywają Cię Mądrością i Prawdą, Jan nazywa Światłością, Księgi Królów Panem, Księga Wyjścia Opatrznością, Księga Kapłańska Świętością, Esdrasz Sprawiedliwością, stworzenie nazywa Cię Bogiem, człowiek nazywa Cię Ojcem, ale Salomon nazywa