Strona:Wesoła wigilja.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 17 —

niosła... mama kazała i skrycie będzie ją ubierała...

Mania.

Ale kto będzie tym, co obdarza... kto dzieciom tyle szczęścia przysparza?.. Ciekawam bardzo... bo wuj Antoni będzie napewno przy małej Zoni...

Lunia.

A może dziaduś, nasz dziaduś siwy, jako ów święty taki sędziwy, stanie przy drzewku i rozda dary... a może, może... nasz stryjek stary!..

Wicio.

Et! wszystko jedno, kto da nam dary... mały, czy młody, siwy czy stary!.. Chodźmy kupować te nasze ramy, już parę godzin zaledwie mamy!..

(Dzieci wychodzą — wchodzi Marysia ze szczotką do zamiatania).