Strona:Wesoła wigilja.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 14 —
SCENA III.
Sypialnia dzieci Co chwila któreś z dzieci podnosi głowę i patrzy na zegar, która godzina.
Mania (cicho).

O, jak się długo ta noc dziś wlecze!..

Hela (cicho).

Nie bój się, nie bój, dzień nie uciecze!..

Lunia (cicho).

Dopiero piąta! Wstawać nie pora! Zegar posunąć było ci wczora!..

(Wchodzi matka, dzieci uciekają i zamykają oczy. Matka nachyla się nad każdem).
Matka.

Śpią mocno jeszcze... cóżby to było?.. szmer był jakowyś... czyżby się śniło?!.. (wychodzi).