Strona:Walter Scott - Rob-Roy.djvu/439

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
— 433 —

względem pańskiego ojca, ściągnęły na niego nienawiść moją i wzgardę. — Gdyśmy się po raz ostatni spotkali, nie utaiłem, co czuję, lubo ostrożność doradzała milczenie; a wtenczas dopełnił miary występków swoich, opuszczając wiarę przodków i łamiąc dane przyjaciołom słowo. — Z razu zdrada ta nie wzniecała we mnie żadnéj obawy. — W Szkocyi, hrabia Marr dowodził liczném i pełném zapału wojskiem. — Forster, Kenmore, Winton i inni, podnieśli rokosz w Northumberland, — ja zaś otrzymałem wezwanie, abym towarzyszył oddziałowi góralów, który pod dowództwem brygadyjera Mac-Intosh przebył Forth, i połączył się z powstańcami. — Córka moja dzieliła ze mną trudy i niebezpieczeństwa śród wojennéj wrzawy...
— I nigdy nie opuści drogiego ojca! — zawołała Djana, — ściskając czule jego rękę.
— Ale zaledwo wkroczyliśmy w granice Anglii, — mówił daléj Sir Fryderyk, — zacząłem wątpić o pomyślnym skutku wyprawy. Siły nasze nie wzrastały, jakeśmy się spodziewali. — Torysowie protestanci oczekiwali wypadku stanowczéj bitwy, przed którą nie śmieli się oświadczyć, za czyją będą walczyć sprawą. W końcu zostaliśmy otoczeni przez znacznie przewyższającą siłę pod miasteczkiem Preston. — Pierwszego dnia broniliśmy się mężnie, — drugiego, odwaga dowódzców naszych tak dalece ostygła, iż postanowili oddać się na łaskę zwycięzcy. — Co do mnie, przystać na podobny zamiar, byłoby to poddać dobrowolnie głowę moją pod miecz katowski. — Zebrawszy więc około trzydziestu towarzyszów broni, którzy jednegoż ze mną byli zdania, umyśliłem przebić się przez nieprzyjacielskie szyki. — Córka moja nie chciała mię odstąpić, wsiadła na koń, umieściliśmy ją w środku szczupłego naszego oddziału; a towarzysze moi dziwiąc się jéj odwadze i przywiązaniu do ojca, przysięgli bronić ją do ostatniéj