Strona:Walter Scott - Rob-Roy.djvu/230

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
— 224 —

kawości jego inaczéj, jak zadając mu nawzajem pytania o nieszczęściu, które go spotkało. — Po długim i dość niezrozumiałym wywodzie (wiész bowiem, że Owen nie był tak mocny w wymowie jak w arytmetyce), otrzymałem następną acz nie zbyt dokładną wiadomość.
Z dwóch korrespondentów ojca mego, którzy w Glasgowie jego handlowe interesa ułatwiali, dom Mac Vittie, Mac Fin i komp.: zdawał mu się podobnie jak i Owenowi, na szczególniejszą zasługiwać ufność. — Gotów na wszelkie rozkazy, spełniał je spiesznie i trafnie; a przytém ograniczając się rolą szakala, który się spuszcza na wspaniałomyślność lwa, tak dom ten jakkolwiek szczupłą nagrodę mu wyznaczono za jego pomoc, nie omieszkał nigdy zaręczać, — że zupełnie jest zadowolniony; — chociaż poruczona czynność wiele mu pracy zadawała, — zawsze mienił się szczęśliwym, iż miał sposobność zasłużenia na szacunek i względy zacnych swych przyjaciół z Crane-Allej.
Wola ojca mego była dla domu Mac Vittie prawem Medów i Persów, w którém żadnéj odmiany, żadnego dodatku nie śmiano uczynić; na który nawet nie godziło się zwrócić uwagi. — Co większa, samą najściślejszą dokładność, jakiéj wymagał formalista Owen w rachunkach i korrespondencyi, ilekroć przemawiał ex cathedra, równie święcie zachować pp. Mac Vittie i Mac-Fin: — nie dziwna przeto, że podobna uległość podbiła zupełnie serce pierwszego kommissanta. Ale mój ojciec, który nieco głębiéj umysły ludzkie przenikał, nie dowierzał zbytniéj gorliwości korespondentów swoich, i stale opierał się ich żądaniu wyłącznego kierowania jego interesami w Szkocyi; owszem znaczną część poruczył innemu domowi, na którego czele był człowiek zupełnie odmiennego charakteru; — pełen dobrego w sobie rozumienia, nieciérpiący wszystkich Anglików, podobnie jak ojciec mój Szkotów, do żadnego nie