Strona:Walerian Kalinka - Jenerał Dezydery Chłapowski.pdf/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

pańsku, chociaż w ciężkim trudzie; pensyą pobierał bardzo znaczną, wydatki służby miał opatrywane ze skarbu cesarskiego; oszczędnym nie był, z wydatkami rachować się nie potrzebował; zresztą, w kampanii, w wilią bitwy, któż o tem myśli, co ma w kieszeni! Tymczasem, tu zupełnie co innego go czekało; tu trzeba było być nader oględnym w wydatkach, rachować i rachować wciąż, aby każdemu zobowiązaniu uczynić zadość, a wszystko wyciągnąć z ziemi, z gospodarstwa, którego nigdy nie prowadził, na którem nie znał się wcale. — Przez chwilę zawahał się, czy nie byłoby lepiej porzucić ten fikcyjny majątek, szukać chleba i dalej, własną pracą, w służbie wojskowej. Nasuwała się okazya. Rząd pruski, pragnąc nadać W. Księstwu instytucye narodowe, jak tego wymagał traktat wiedeński, powziął myśl utworzyć w Poznańskiem wojsko polskie: brygadę piechoty i brygadę jazdy. Namiestnik królewski, ks. Radziwiłł, ofiarował Chłapowskiemu dowództwo pułku kawaleryi. Ale Chłapowski nie wierzył, aby rząd wytrwał długo w tych intencyach; niejasną mu się wydawała sytuacya w polskim mundurze z pruską kokardą; przytem żal mu było porzucać majątek ojcowski: zawszeć to spory kawał ziemi polskiej, którą ratować warto; gdy jej zabraknie, cóż nam zostanie!… Odmówił ofiarowanej mu komendy i postanowił osiąść na wsi, pracować i raz jeszcze rozpatrzył się w rachunkach gospodarskich. Obaczył, że dwa majątki, Turwia i Rąbin, przynoszą w zbożu 66,270 zł., owczarnia 18,000 obora i trzody 7000, propinacya 4000, młyny i las 1400, razem 99,530 zł. dochodu brutto. Wydatki zaś były takie: podatki, expensa gospodarskie, pensye oficyalistów i czeladzi 35,808 zł.; przydawszy do nich 50,000 bieżących prowizyj i 6000 zawarowanej pensyi, wynosiły sumę 91,808 zł., czyli że zostawało nadwyżki około 8000 zł., któremi przez lat kilka wypadało umarzać zaległe procenta. — Rezultat nieświetny zaiste, przekonał Chłapowskiego, że objąwszy dobra, nie wziął właściwie nic. Zwołał tedy wierzycieli i proponował im, iżby któryś z nich przyjął majątek z obowiązkiem spłacenia wszystkich ciężarów, albo, jeśli tego nie chcą, powierzyli mu i nadal swoje wierzytel-