Strona:Walerian Kalinka - Jenerał Dezydery Chłapowski.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

twarda ręka Napoleona i wywołała wszędzie gorącą chęć, by się wyzwolić z pod obcego jarzma. Zjawiło się to naprzód w północnych Niemczech, po kampanii pruskiej, nieco później w Tyrolu, i tylko szybkie Napoleona postępy w wojnie roku 1809 zapobiegły groźniejszym przeciw Francyi wybuchom. Przycichły wrogie uczucia do czasu, lecz z tem większą za to siłą odezwały się po roku 1812. Na widok rozbitków wielkiej armii wracających z Moskwy, wygłodzonych, bezsilnych, obdartych, nabrano w Niemczech otuchy; duch niepodległości i żądza zemsty owładnęły serca i umysły. Wprawdzie Napoleon z niezrównaną szybkością sprowadził nowe zastępy; 300.000 francuzkich żołnierzy, z wiosną 1813 stanęło znowu w środkowej Europie; ale tym razem i plac boju i fizyonomia walczących zmienione były do niepoznania. Po dawnemu odnosi on jeszcze zwycięztwa, lecz cóż ztąd, kiedy i kosztowniejsze były, niż dawniej, i daleko mniejsze sprawiały wrażenie; nieprzyjaciel choć z pola ustępować musiał, nie czuł się na duchu pobity. Podtrzymywał go ogólny zapał ludności, który o pokoju myśleć nie dozwalał, domagał się wojny na zabój i zżymał się na krótkie nawet zawieszenie broni, które koalicya we własnym interesie zawarła. Jak w Hiszpanii przed pięcioma laty, tak w Niemczech w roku 1813, Napoleon spotkał się z uczuciem narodowem, rozszerzonem we wszystkich warstwach ludności, rozgrzanem aż do entuzyazmu i zaciętem — i uległ pod jego siłą.
Wyrazem tego patryotyzmu, który po raz pierwszy w historyi Niemiec z taką objawił się zgodą i potęgą, były Prusy. Nie przechodźmy bez uwagi koło przykładu, który ta monarchia stawia nam podówczas, bo nie wiem, czyli w dziejach znajdzie się drugie państwo, któreby dźwignęło się z taką szybkością, jak Prusy po klęskach poniesionych. Zmniejszone traktatem tylżyckim ledwie nie do połowy swoich posiadłości, spustoszone nieszczęśliwą wojną i przemarszem wojsk, obciążone znaczną jak na ową epokę kontrybucyą, przymuszone wydać w ręce zwycięzcy wszystkie ważniejsze fortece, których załogom trzeba było jeszcze dostawiać żywności, musiały nadto i ten upokarzający przyjąć