Strona:Wacław Sieroszewski - Wśród kosmatych ludzi.djvu/80

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stwa“... Jednej rzeczy bardzo ważnej nie mogłem tu przedsięwziąć, gdyż nie miałem warunków odpowiednich: nie mogłem robić pomiarów antropometrycznych oraz badań uwłosienia. Do tego potrzebne było oddzielne pomieszczenie, gdyż Ajnowie, którzy wcale nie wstydzili się nagości, uważali za brak wychowania i ujmę dla gospodarza zdjąć szaty w cudzym domu. Musiałbym więc nosić przyrządy z chaty do chaty i to na niepewne, gdyż lada kaprys psuł nastrój i osobnik już przekonany, nie chciał się za żadne pieniądze, nawet za wódkę, rozebrać. Po paru próbach musiałem się wyrzec zamiarów, gdyż otrzymana raz odmowa lotem błyskawicy rozchodziła się dokoła i tworzyła „odmowną modę“. Każdy chytrze napraszał się, żeby go zmierzyć, a gdy przyszło co do czego, nagle stawał dęba. Zresztą niebardzo nastawałem. Okolica była mocno zjaponizowana nietylko pod względem obyczajów, wierzeń, języka, lecz i co do typu. Nie było rodziny, gdzieby nie było domie-

83