Strona:Wacław Sieroszewski - Wśród kosmatych ludzi.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zaraz syna po „sake“, aby uczcić bogów, gości i oblać dobrą nowinę. Dobyto więc znowu z wielkiej, stojącej pod północną ścianą skrzyni — skarbnicy, wspaniałą starożytną czarę z czarnej laki, umieszczono ją we wschodnim końcu ogniska, napełniono wódką, przed nią postawiono pięć miseczek z czarnej laki z czerwono złotem wnętrzem. Wśród nich nie brakło także i słynnej czarki ze złotym na dnie niedźwiedziem, z której pijał sam gospodarz. Na każdej czarce położono „ochraniacz wąsów“ (iku-pasin), drewniany mieczyk, pięknie rzeźbiony i malowany. Gospodarz wdział wspaniały wzorzysty kaftan z brzostowego włókna i przesiadł się bliżej wódki; nalał jedną z czarek „bogom“ i podał ją swojemu starszemu krewnemu „Ekastepa“, który był zarazem wójtem wioski. Ten przyjął czarę, gładząc uroczyście brodę, odwrócił się twarzą do kąta koło wschodniego okna, gdzie stały liczne domowe „inau“. Długo modlił się wznosząc czarę do góry i opuszczając ją na

60