Strona:Wacław Sieroszewski - Wśród kosmatych ludzi.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wełniste podobne „inau“, tylko mniejsze — „kamui—ru“ (bóstwo drogi).
Naszej przechadzce towarzyszyła z oddali gromadka dzieci, a półdzikie ostrouche i ostromorde, do szakali podobne psy, kryjąc się w zaroślach konopi, pokrzyw i olbrzymiej hreczki sachalińskiej (poligonum sachaliniesis), ujadały na nas nieznośnie. Dorośli mieszkańcy chat śledzili za nami dyskretnie ukryci za węgłami budowli, lub w głębi ciemnych sionek. W powrotnej drodze obejrzeliśmy małego lisa (szumari), chowanego w dużej, drewnianej klatce na wysokich nóżkach.
— Kiedy spadnie śnieg, zostanie zabity na ofiarę! — oznajmił nam Ajnos.
Zbliżał się wieczór. Gospodyni stawała się coraz niespokojniejsza, co chwila wychodziła za próg i patrzała na morze. Spańram nie przybywał. Dłużej czekać było niepodobna. Pożegnaliśmy się i wrócili do hotelu.
Nazajutrz, ledwie otworzyliśmy oczy, gdy

36