Strona:Wacław Sieroszewski - Polowanie na reny.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jeżeli dzień uda się szczęśliwy, a „dzikusy“ tylko na wiosnę są chude i mięso ich cuchnie zimowym pokarmem — jagielem[1]. W lecie jedzą one przeważnie trawy, gałązki i zioła, więc i mięso ich pachnie, jak rozkwitły las.
— Dałby Bóg choć chudego na początek! — westchnął Ujbanczyk.
— Co ma nie dać! Da! — odrzekł z przekonaniem brat starszy; widząc, ze czajnik z herbatą zagotował się po raz drugi, kazał Niusterowi wyjmować filiżanki; sam wydobytą z worka grudkę zmarzłego masła zaczął rąbać na drobne kawałki, dogodne do spożywania.

Rzuciwszy na ogień datek dla brodatego „Bajnaja“, opiekuna myśli-

  1. Jagiel — porost, mech islandzki.