Strona:Wacław Sieroszewski - Na daleki wschód - kartki z podróży.djvu/227

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zwięźlejsze, najobfitsze i najmniej obsypujące się kłosy, oraz słomę trwałą, niełatwo pokładającą się od wiatru i deszczu. Ponieważ znaczną ilość takiego kompostu nabywa Japonia od Rosyi z Sachalinu, gdzie są nieprzebrane połowy śledziowe, stąd wyłania się nowa strona stosunków rosyjsko-japońskich, pewna ekonomiczna zależność Japonii od Rosyi, skłaniająca do zgody i mogąca dać dobre rezultaty dla obu państw, gdyż Japonia przedstawia doskonały rynek dla rosyjskiego rybołówstwa, poczynającegorozwijać się na pobrzeżach oceanu Spokojnego. Lecz czy Rosya zechce się z tymi względami liczyć? Japonia zaś jest dość zawziętą, aby, w razie doznanej przykrości, zamknąć swe rynki dla towarów rosyjskich nawet ze szkodą dla siebie. Przecież przez setki lat była niedostępną dla wszystkich cudzoziemców.
Lecę przez te pola wychuchane, przez te okolice pełne ładu, zamożności i prastarej kultury, mijam porządnie zabudowane miasta, wioski śliczne i oddzielne kolonie, widzę gładkie, równe drogi, wysadzone krzywemi sosnami, malowniczo odbijającemi na błękitnem tle morza gmachy szkolne, które tu wszędzie są najokazalszymi budynkami, patrzę na współtowarzyszów podróży, przeważnie pogrążonych w czytaniu książek i gazet, a znając