Strona:Wacław Sieroszewski - Na daleki wschód - kartki z podróży.djvu/159

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

piękny wodotrysk, szczególnie efektownie wyglądający w nocy przy świetle elektrycznem.
Wszystkie budynki wystawowe białe, z gęsto powiewającemi nad nimi białemi japońskiemi chorągwiami z czerwonem „wschodzącem słońcem“. W pierwszym gmachu na prawo od wejścia mieścił się dział rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa, po drugiej stronie naprzeciw pałac przemysłu.
Udałem się tam przedewszystkiem. Chciałem sprawdzić to, co mi mówiły o przemyśle japońskim nieprzychylne usta. Nie będę opisywał poszczególnych działów; byłoby to długo, i nudnie, i nadaremnie. Powiem jedynie, że najświetniej przedstawiał się dział tkanin. Tkaniny były wogóle piękne, nadzwyczaj tanie, a jedwabie niektóre wprost zadziwiającej piękności. Nie jestem kobietą, a jednak czułem, że mógłbym się zrujnować na te śliczne, wzorzyste, zda się z powietrza i barwy utkane zasłony. Jedwabie japońskie pod względem koloru, rysunku i taniości stanowczo na całym świecie stoją poza konkurencyą. Powiadają, że chińskie są lepsze i trwalsze. Być może, ale nie widziałem jeszcze chińskich tak ładnych.
Drugi dział wystawy bardzo poważny był garncarski: porcelany, fajansu, zwykłych glinia-