Strona:Wacław Sieroszewski - Bajka o Żelaznym Wilku.djvu/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nocami cichaczem z obozu i dążyła do domów; więc pozostali, widząc rzednące szeregi, pogodzili się z losem, zostawili wszystko na łaskę Króla i rozjechali się w rozmaite strony. A Król tymczasem błądził zamyślony po opustoszałym zamku. Jak wprowadzić zamierzone zmiany i prawa? Wydać je łatwo, ale jak zmusić do wykonywania ich? Na kim się oprzeć, gdy nie posłucha rycerstwo? Na chłopach?!... Znowu więc wszcząć bratobójczą walkę, która omal nie zgubiła królestwa?... Zniszczyć i znieść rycerstwa zupełnie niepodobna, gdyż nie będzie miał kto sprawiać szyków wojennych w potrzebie i bronić granic państwa... Ba, gdyby nie było »Żelaznego Wilka«, wtedy wszyscyby mogli zostać spokojnemi rolnikami, możnaby znieść i przywileje i obowiązki rycerskie... Wszystkich możnaby zrównać!... Ale obecnie marzyć o tym niepodobna!... Nie może wszakże pozostać, jak jest... Większości narodu grozi nędza i zdziczenie! Sami rycerze poginą i zubożeją niebawem w powszechnym upadku... Ślepi jedynie tego nie widzą!... W głodnym i żebraczym państwie nie będzie ani dość zboża, ani dość oręża, ani wreszcie dość silnych i wytrwałych mężów, aby stawić opór najezdcy, a wtedy...
I znowu przed Królem wstawała ciemna postać zakutego w żelazo rycerza i ciche, nieubłagane, okrutne szeregi jego szarych wojowników. Wzdrygał się i wyglądał przez okno na ciemniejące poprzez gałęzie drzew potężne mury swej twierdzy. Spokojnie stały na niej straże, wsparte na błyszczących w słońcu halabardach. Spokojnie barwiły się kwiaty w ogrodowych kwietnikach i szumiały wiekowe drzewa wiecznie młodą zielenią. W usypanej żółtym piaskiem alei bawili się z oswojoną sarenką złotowłosy chłopiec i czarnowłosa dziewczynka. Król potarł dłonią czoło i odwrócił się. Ach, on prawie ich nie zna!... Nie ma czasu na zajmowanie się temi dziećmi, z powodu których nacierpiał się tyle, tyle bogactw stracił i wstrząsnął nawet bytem państwa!
Zamyślony zstąpił na dół do kryształowej komnaty Królowej. Zastał