Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
34
GEOGRAFIA.

drzew żywych prędzej odmarzały i puszczały soki, niż świeżo zrąbane, choćby te były w lepszych termicznych warunkach.
Najpierwsza budzi się wierzba; okrywa się pączkami kwiatów, równocześnie ze zniknięciem śniegów. Na południowym płaskowyżu w początkach Maja kwitną wierzby srebrzyste oraz inne jej odmiany, przeważnie krzewiaste; następnie dostają pączków i pokrywają się zielenią: olszyna, osina, brzoza krzewiasta, brzoza wysokopienna i t. d. Modrzew najpóźniej, bo koło 10 Maja pokrywa się puchem młodego igliwia.
Wszystko to idzie w bardzo szybkiem tempie. Drzewa są jeszcze niby czarne, ale okolice mgłą się śliczną, złotą, wiosenną zielenią, a z wiatrem lecą ciepłe zapachy. Blado-żółte, lub różowe kielichy „urgusunu“ (Anemona patens) pierwszego jakuckiego kwiatka strzelają tuż obok kup topniejącego śniegu; blade ździebełka traw wyłażą z ziemi jeszcze zamarzłej, kwitnie jaskrawy ostromlecz i złote sasanki (anemona sylvestris), zielenią się na podgajach ciemne kępy soczystych liści szczawiu. W końcu Maja i początkach Czerwca gaje i łąki zasłane są kwiatami; kwitną białe i różowe głogi oraz biały gościec — powójka. W lasach kwitną jagody i złotokwiat. W letnie upały szeroką falą płyną nad ziemią mocne żywiczne aromaty świeżo rozkwitłych lasów modrzewiowych, pachną zioła i łagodna woń kwiatów tutejszych dorzuca słodkie tony do wspaniałego hymnu zwycięskiego życia. Pojedyńczo i w dnie zimne kwiaty tutejsze prawie nie pachną; za to barwy mają piękne, mocne, a nie rażące[1].

Na początku lata przeważają kolory biały i żółty, później mieszają się: różowe, czerwone, fioletowe, błękitne, wiśniowe... W końcu Lipca kobierzec kwiatów płowieje, wiele z nich okwita. Wprawdzie na miejsce zawiędłych tryskają całe lato nowe, ale nie są tak liczne; często te same osobniki mają na jednych gałązkach torebki nasion, a na drugich kwiaty i pączki. Niektóre kwitną po dwa razy, np. anemony. Rozumie się, iż ogromna ilość nasion późnego kwitnienia nie dojrzewa i tylko niepotrzebnie wycieńcza rośliny. Z zebranych przezemnie w końcu sierpnia dwóch funtów dzikiego lnu (linum perenne) ledwie trzecia część okazała się dojrzałą, a wzeszło tylko kilka ziarnek. Przypuszczać trzeba, że szybkość wzrostu, rozkwitu, krótkość lata, wysokość temperatury w dzień i brak prawie nocy źle oddziaływają na twórczą siłę nasion. Im dalej na północ, tem częściej rośliny rozmnażają się z pędów i z korzeni, a nie z nasion[2]. W ten spo-

  1. Pięknością uderza fioletowy iris i lilia ognista — sarana (lilium spectabile); oba te kwiaty nie pachną i mniej są piękne niż na południu Syberyi. Irys południowo-sybirski ma śliczny zapach.
  2. Najlepszy przykład takiego rozmnażania się przedstawia wyżej wymieniony len. Mimo starannego poszukiwania nie znalazłem ani jednego osobnika, któryby wyrastał z nasienia, natomiast wszystkie tworzyły liczne kolonie szeroko rozrosłego korzenia, który wyglądał jak gruby, podziemny, poczwarnie pokręcony pień. Dziki len jest dość pospolity na łąkach nadbrzeżnych Leny i Ałdanu; Maak znalazł go nad Wilujem. Włókno jego jest dość długie i skręca się wybornie w cienkie nitki, znacznie mocniejsze od zbutwiałych nici jakie jakuci kupują w sklepach do wyrobu sieci, płacąc za funt 1 r. 20 kop., a nawet l r. 60 kop.