Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
14
GEOGRAFIA.

żołądka i resztki strawy zachowanej w znalezionych paszczękach wskazują, że za pokarm mamutowi służyły przeważnie młode gałązki drzew iglastych.
Brak lasów w epoce mamuta w miejscowościach gdzie go obecnie odnajdują mocno przeczy teoryi jego północnego pochodzenia, na której korzyść przemawia jedynie jego gruba sierść, gęsta grzywa i jego... cmentarze. Te ostatnie mogły jednak powstać przez powolne gromadzenie przynoszonych przez rzeki szczątków i staranne przechowanie ich w ciągu miljonów lat w wiecznych lodach gruntowych kraju Jakutów. Lody te odmarzają w czasie krótkiego lata najwyżej na sążeń a warstwa ich sięga w głąb ziemi na 600 i więcej stóp. Temperatura na głębokości 50 stóp stale wynosi -6,8° Cel. głębiej podwyższa się zwolna i dochodzi do zera tylko głęboko pod ziemią[1]. Nizka temperatura podłoża wpływa bardzo na kształtowanie się powierzchni ziemi; piargom i błotom nadaje trwałość i oporność skał, buduje z nich często pagórki, urwiska, nie pozwala obsychać gruntom, wstrzymuje w ich wnętrzu krążenie wód podskórnych, nie daje tworzyć się źródłom ani próżniom, które sprowadzają obsuwania się głębszych pokładów, miejscowe trzęsienia ziemi. Istotnie tu niema źródeł[2] i nigdy nikt nie zauważył tu innych trzęsień ziemi prócz wywołanych pękaniem jej od mrozów.
Lody podziemne wpływają bardzo na charakter rzek tutejszych, które nie biorą początków ani w lodowcach ani w jeziorach. Poziom ich wody zależy wyłącznie od spadłych w ich dorzeczach deszczów oraz śniegów, a obfitość ich wód ztąd właśnie pochodzi, że nic z tych opadów nie przesiąka w głąb ziemi a wszystko po lodowych pokładach spływa do głównych koryt.
Powolne tworzenie się urodzajnej gleby oraz szybkie jej w użyciu wyjałowienie trzeba również przypisać nizkiej temperaturze ziemi, oraz odmiennemu charakterowi jej procesów chemicznych, które z trudnością wytwarzają próchnicę.




  1. Ciekawe są praktyczne wskazówki jakie podają jakuci przy urządzaniu lodowni. „Jeżeli chcesz zbudować dobrą lodownię (bułus) to musisz wykopać jamę co najmniej na sążeń i pół, płyciej niema u nas wiecznego lodu“ mówili mi Namscy jakuci (1886). W Wierchojańsku i Kołymsku jama na sążeń już jest dostateczną. „Piasek nie trzyma zimna, szukaj gliny“ (Namski uł. 1886 r.). „Lodownia powinna być otwarta podczas zimy, aby wyszedł zeń zapach“ (Namski uł. 1887 r.). „Nie trzeba kopać lodowni we wzgórkach„ (Bajagantajski uł. 1884 r.) „Jeżeli chcesz mieć dobrą lodownię to ocembruj ją, zrób we wnętrzu przegrodę, a nad lodownią postaw śpiżarnię, drzwi zamykaj szczelnie i z wierzchu przykrywaj słomą“ (Namski uł. 1887 r.) „Nigdy w lodowni nie kładź świeżej ryby i mięsa wprost na lodzie, gdyż zepsuje się i zanieczyści lodownię; kładź je na półkach w górze“ (Namski uł. 1887 r.) „Gdy zechcesz zachować mięso lub rybę przez rok cały soczyste i świeże, to w najtęższe mrozy zamroź je, oblej wodą i znieś do lodowni“ (Kołymski uł. 1882 r.). Piwnice do nabiału nie są nigdy tak głębokie, gdyż mleko wtedy marznie i śmietanka się nie zbiera. Jakuci uważali za baśnie opowiadania moje „że są na południu ziemie, które zamarzają w zimie tylko na parę cali lub nie zamarzają wcale i że tam niema nigdzie lodowatego podglebia“.
  2. Wyjątek stanowi wyżej wymienione słone źródło Karapedzajskie.