Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
145
ŁOWIECTWO.

a rosyan już niema. Wszyscy spali, nie wiedzieli więc, gdzie ci się podzieli. Rozgniewał się Tigin. Nagle spostrzegł: płyną w łodzi cudzoziemcy. Jakuci nie widzieli nigdy jeszcze łodzi...“ Nareszcie w podaniu o Bert-Chara brak łodzi przytoczony jest jako powód, że nie pomógł on Tiginowi w walce ze zdobywcami. — „W czasie bitwy biegał wzdłuż rzeki, szukając brodu“ — (Nam. uł., 1891 r.). Wszystko więc każe przypuszczać, że jakuci rybołówstwo poznali i wyćwiczyli się w niem dopiero w obecnej swej ojczyźnie i stosunkowo niedawno.

Rys. 36. "Czyrkan".



Choć kraina Jakutów dotychczas słynie jako „państwo futer“, choć w obrębie jej mieszkają najcenniejsze gatunki lisów, soboli, kun, lecz myśliwstwo wśród jakutów spadło obecnie do zajęć podrzędnych. Niegdyś było inaczej. Tytuł „myśliwca“ (bulczut) zaszczytnie różnił się od przezwiska „śmierdzącego rybaka“. Ellej był myśliwcem i nawet myśliwstwem pozyskał względy Onochoja. Myśliwcy jakuccy tworzyli też lotne oddziały, które szły daleko przed taborami koczowników, w czasie ich wędrówki, wywiadywały się o ziemiach nowych i przewodziły ludowi swemu w poszukiwaniach przytułku. Taką rolę odegrali, według podań: „Chaptagaj Batyr“, „Chochoje Batyr“, „Tarngas Bołtowngo“, „Sappy—Chosun“ oraz inni... Middendorff spotkał myśliwców jakuckich, samotników, daleko od ich kraju, w granicach ówczesnych państwa Chińskiego, nad brzegami Amuru. Teraz awanturnicze wyprawy myśliwskie prawie ustały. Co najwyżej 2 — 3 łowców wybierze się na parę miesięcy do tajgi zapolować na wiewiórki. Lecz zwyczaj ten utrzymał się jedynie w północnych ułusach, w południowych wszystkie siły pochłania rolnictwo i troska o bydło[1].

Potrzebne futra Jakuci nabywają u tunguzów. Nawet polowanie na zające, jarząbki, kuropatwy i wodne ptactwo, w miejscowościach gęsto zaludnionych ustało zupełnie. W innych traktowane jest jako zajęcie dorywcze — zabawa zgrzybiałych starców lub dzieci. W ułusie Męge na

  1. Często jakuci już w XVII stuleciu pytani przez władzę dlaczego zalegają w jasaku odpowiadali: „nie możemy płacić, gdyż utraciliśmy konie, piechotą na łowy chodzić nie jesteśmy w stanie, a futer na podatki kupować nie mamy za co — straciliśmy dobytek“.