Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ków rady, jako do mężów zaufania! Komisya powinna sprawdzić sprawozdanie, dbać o prawidłowość rachunkowości, wreszcie skontrolować aktywa i passywa, lecz nie mieszać się do kwestyi bieżących.
Kiedy Światowidzki skończył, prowadzący protokół Krejke zwrócił się z ukłonem do pozostałych członków zarządu. A czynił to dla przyzwoitości, przez grzeczność towarzyską, nigdy bowiem pozostali członkowie nie brali udziału w dyspucie.
— Pan radca Liwiński? — pytał słodziutkim głosem dyrektor banku, ciesząc się w duchu, że komisya otrzyma skuteczną odprawę.
— Ja — począł zapytany — w zupełności...
Krejke, nie czekając końca, notował w protokóle.
—...Jestem przeciwnego zdania!
Krejke drgnął, Papenkleiner poprawił okulary, a Światowidzki uśmiechnął się ironicznie.
— Komisya rewizyjna — kończył Liwiński — jest organem kontrolującym i, jako taki, ma w zupełności prawo wnikania we wszelkie sprawy, dotyczące instytucyi.
Liwiński usiadł, Krejke zwrócił się do księcia Rowieckiego. Książę miał zwyczaj mrużenia zlekka oczu i kiwania apatycznie głową.