Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/172

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ocenionych z górą na milion, a oto plenipotencya do działania mego wspólnika Szwarcwanda. Akt jest przygotowany do podpisu, sporządzony według wszelkich form prawnych. Podpisuję go też natychmiast pod rygorem wniesienia do hipoteki na jutro, a pan zażyruje mi te oto weksle. Chyba pewność jest? A nawet i bardzo suty procent, chociażby uwzględniając obecny spadek cen domów. W tych warunkach domy już od dzisiaj przestaną należeć do masy upadłości.
Światowidzki jął rozpatrywać uważnie przedstawione mu papiery i znalazł je w należytym porządku. Nie mógł atoli stłumić pewnych wątpliwości.
— No, dobrze. Przypuśćmy, lecz przecież akt kupna i sprzedaży należałoby zeznać przed rejentem.
— Hm! Bez wątpienia. Tylko, że jest to na razie niemożliwem, bo tu idzie o każdą minutę.
Jakby na potwierdzenie słów Figelberga, w gabinecie rozległ się dzwonek telefonu. Kellisch zapytywał Światowidzkiego, czy jest u niego Figelberg, bowiem telefonują do niego w nader ważnym i pilnym interesie. Hilary polecił połączyć jego telefon ze stacyą centralną, aby