Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Z drugiej strony Światowidzki gorąco pragnął uregulowania własnych interesów i wycofania się z rozlicznych przedsiębiorstw, w przekonaniu, że w obecnych warunkach spekulacye stają się bronią obosieczną. Kiedy więc zdrada Figelberga stała się faktem stwierdzonym, a o porozumieniu się z Papenkleinerem i Meinersohnami nie mogło być mowy, wówczas Światowidzki wydał rozporządzenie zbycia wszelkich akcyi w możliwie najkrótszym czasie.
Herszkowicz z Kellischem rozwinęli cały swój spryt i dowcip, starając się podnieść kurs papierów i w dogodnej chwili sprzedać je. Giełda atoli była nieubłaganie obojętną. Fuszerka robót, prowadzonych na odnodze Jedlińskiej przez Fignera, wymagania plantatorów buraków dla cukrowni, wreszcie zawieszenie wypłat przez kilka naraz firm handlowych usposabiało giełdę apatycznie. Akcye spadły do nominalnej swej wartości, a przy nieprzychylnej najmniej nawet pogłosce straciły zupełnie pokup.
Najgorzej było z akcyami kolei krajowych. Protest urzędników wydziału rachuby, następnie zaś nadużycia, wykryte przez jednego z wydalonych inżynierów, mocno kompromitujące Hilarego, zniewoliły go do złożenia mandatu prezesa kolei, a tem samem do wyrzeczenia się