Strona:W zaklętym lesie (1939).djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— O, dzieci moje nieszczęsne, gdzie jesteście? Jakże was mam szukać, gdy już sił mi braknie? — szlochała, a łzy jej gorące padały na śliczny krzak róży, rosnący tuż przy bramie. I nagle prysły czary. Przed zdumioną królową stanęły jej dzieci, roześmiane i szczęśliwe. Krzak róży zmienił się w dorodną dziewicę. Była to siostra króla, jako mała dziewczynka porwana przez czarownicę i na dworze opłakana już, jako zmarła. Nie miała ona matki, która by zapominając o wszystkim innym poszła w świat na jej poszukiwanie. Królewna Różyczka nasłuchała się wielu zaklęć, gdy tak stała uwięziona przez wiele lat przy bramie Kamiennego Pałacu. Gdy więc zobaczyła w ręku królowej złote pióro Żar-Ptaka, ucieszyła się bardzo. Wyciągnęła dłoń z piórem przed siebie i zawołała:


23