Strona:W zaklętym lesie (1928).djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   19   —

mienie, postacie ludzkie przypominające.., Dziwne to były figury: niby barczyści, średniowieczni rycerze, zdawali się mieć pałasze przy boku; u niektórych kawałek skały przypominał miecz obosieczny, inni niby z toporem w ręku skamienieli i stali martwi...
A ponad najwyższą skałą, uczepione na krawędzi, sterczało widmo jakieś, jakby ptak olbrzymiej wielkości, z rozpostartemi skrzydłami...
Dziwnie natura ułożyła w postacie te zimne, martwe kamienie i kazała przyglądać się z podziwem tym, co odwiedzali te czarodziejskie strony.
Szukano jeszcze bardzo długo i wysyłano na zwiady całe zastępy odważnych rycerzy, aby wyszukali ów zamek czarowny. Dużo śmiałków, nie dbających o życie, lub też zrozpaczonych jakiemiś zawodami wyruszało w tę uciążliwą drogę. Dziwnem to było bowiem