Strona:Władysław Stanisław Reymont - Przed świtem.djvu/149

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




V.

Jeno płakanie, jeno żałość, jeno umęczenie duszne chodzi po świecie, a ty, człowieku, cierp, a ty robaku baruj się z niemi, a ty, sieroto, oganiaj się, a ty, nieszczęśniku, uciekaj, choćby za bory, choćby za morza, a ułapi cię za gardziel, gdziebyś się i nie schował.
O dolo! dolo! dolo!
A ludzie są, jak te wody: ani wiedzą skąd, ani wiedzą po co, ani wiedzą dokąd?
A ludzie są jak te chmurki, co je wiater żenie to tu, to tam, po całym świecie... jak te listeczki, co je wiater drzewom pokradł i wieje nimi na pola, na lasy i rzuca na zatracenie; jak ten dzień, co był wczoraj, a już go ani dzisiaj, ani nigdy niema.
I zmiłowania niema, i poratunku niema, i uciekania niema...
I gdzie uciekniesz przed dolą człowieku-sieroto, gdzie?