Strona:Władysław Stanisław Reymont - Osądzona.djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

jeno wszedłszy na cmentarz, uklękła pod krzyżem przy kaplicy, wyciągnęła ręce i przełzawionym, struchlałym w pokorze głosem, wyrzekła:
— Otom jest! Za grzechy świata — weź duszę moją, Panie.

Nazajutrz wytropił ją Bukiet. Znaleźli ją ludzie klęczącą pod krzyżem, jakby zatopioną w modlitwie i z wyrazem zachwycenia w zastygłej twarzy i szeroko otwartych, martwych oczach.

7. I. 1923. Kołaczkowo — Warszawa.