Strona:Władysław Stanisław Reymont - Lili.djvu/153

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    147
    LILI

    śpiewał; był jakiś smutny i znużony.

    — Gdzież twoja Ofelijka, Hamleciku?
    — Cicho, Feluś! A kto nie wypije! tego we dwa kije! Źle, Feluś, fałszujesz jak pies.
    — Olkowski, nalej sznytki. Za-