ogromne, łąki, zalewy, błota, trzciny, szuwary. Stada dzikich kaczek, czaple, bociany, czajki. Niebo wisi nieskończone, ogromne, niesie się od rzeki. Czasem słońce, czasem deszcz, wichry niskie. Wieś schowana w sady nad wąwozem głębokim wpoprzek wzgórz. Dzieci od rana wypędzają..... owce, kury, gęsi, świnie na pastwiska. Dzieci się bawią, palą ognie, śpiewają, pieką kartofle i t. d. Basia od kowalowej pędzi stado gęsi ogromnych.
.....Dzieci..........młodsze, małe, bawią się niemi. Basia do wszystkiego, sierota, na łasce, córka....., która zmarła we wsi, z łaski, popychadło, bystra, słodka, zalękniona, wiecznie .... Kowalowa popędliwa. Basia zazdrości drugim, że mają dzieci.... Boje stacza z chłopakami. Pierwsza do ptaków wybierania, łapie rękami ryby, bawi się niemi, puszcza, wie, gdzie karp, wie, gdzie liny, wie, gdzie szczupak. I z ptakami się zna! Łapie, bawi się rada z niemi, nosi je za pazuchą! Na starym trak-
Strona:Władysław Stanisław Reymont - Krosnowa i świat.djvu/365
Wygląd
Ta strona została przepisana.