Strona:Władysław Abraham - Organizacja Kościoła w Polsce do połowy wieku XII.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

klasztoru wcale w naszym roczniku nie ma, dlatego prawdopodobniejszym nam by się wydawał wniosek, że rocznik nasz stoi w bliższym związku z klasztorem fuldajskim, jakkolwiek z obszernymi jego rocznikami, które się zresztą z początkiem wieku X. urywają, także nie ma bliższej styczności[1]. W obszernej bibliotece klasztoru fuldajskiego niejeden zapewne znajdował się kodeks z tablicą paschalną, na której ten lub ów zakonnik na wąskim marginesie spisywał krótkie daty ze znanych mu roczników, a przez to zapiski o rożnem pochodzeniu tu się dostały.

Drugim dowodem, że rocznik nasz powstał w Korbei i że stamtąd chrześciaństwo do nas przyszło, mają być Dzieje saskie Widukinda[2]. Rzeczywiście jest on pierwszym pisarzem, który podał wiadomość o Polsce, ale zaznaczyliśmy już, że wiadomości jego są dość ciemne i świadczą o niewielkiem interesowaniu się sprawami polskiemi. Opis, który Widukind zamieszcza o bitwie i śmierci Wichmanna, jest dość plastyczny, ale zdaje nam się, że zarazem dość romantycznie wygląda zwłaszcza w opowieści o dumnem zachowaniu się Wichmanna, który tylko Mieszkowi chciał swój miecz oddać i o jego ostatnich chwilach. Ale chociażby nawet i szczegóły te były wierne, to Widukind mógł się o nich dowiedzieć niekoniecznie od missyonarzy korbejskich z Polski wracających, którzy byli świadkami upadku Wichmanna. Przy jego śmierci duchowny żaden obecnym nie był, tego nawet Widukind nie podaje, mógł więc słyszeć o szczegółach tych równie dobrze od świeckich

  1. Klasztor fuldajski był wyjęty ze związku dyecezyalnego mogunckiego i bezpośrednio poddany stolicy apostolskiej, więc tem bardziej brak zapisek o wszystkich arcybiskupach z kolei w roczniku z Fuldy pochodzącym, jest łatwym do zrozumienia.
  2. Wojciechowski l. c. str. 210.