Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


PYTANIE.

Ty kochasz! Chciałbyś jednem wielkiem uściśnieniem
Świat ten cały przytulić do swojego łona,
Natchnąć go myślą boską, nieśmiertelnem tchnieniem,
Powołać znów do życia to, co w nędzy kona.

Chciałbyś mu gwiazdę jasną zapalić na czole,
By gęste mgły rozganiać przed jego obliczem,
A myślom jego skrzydła przyprawić sokole,
A ducha jego wiecznym rozpłomieniać Zniczem.

Za taką miłość twoją wężowemi sploty
Świat twe piersi owinie, da trucizny czarę,
Powlecze ciebie na szczyt posępnej Golgoty
I znów powtórzy straszną, wielką krwi ofiarę.

I ty skonasz, jak wielcy mężowie konali!
Lecz czy znów istnieć będziesz w nieśmiertelnym bycie,
W świecie gwiazd, słońc, w promiennej wiecznych świateł fali?
Czy znajdziesz tam odrębne, samoistne życie?

Czy duch twój świat ten cały stamtąd ujrzeć zdoła,
Czy w todze sędziów wobec jego czynów stanie,
Jak duch, zakuty w marmur Fidjasza, Anioła,
Jak myśl, co nowe dziejów ogłasza zaranie?


58