Strona:Ukarany psotnik.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   24   —
Władzio.

Oj wpadłem, wpadłem, ale nie w dół, lecz na drewna. Samem je sobie przyniósł od drwala!

(Śmieją się wszyscy).
KONIEC.