Strona:Trzy twarze Józefa Światły.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

problemu Pokolenia, czyli żydokomuny, na przykładzie jednej tylko osoby — Józefa Światły. Wskazywany był on nieraz jako najbardziej typowy przedstawiciel gatunku, co uważam za poważne uproszczenie, kryterium zaliczenia do Pokolenia nie wymaga bowiem piastowania stanowisk akurat w bezpiece, gdyż większość trafiła do innych jednostek aparatu władzy. Ponadto Światło znacznie wcześniej niż większość jego pokoleniowych druhów poróżnił się z komunizmem, a może po prostu się go przestraszył. Wychodzi na to samo: uciekł z państwa komunistycznego, a być może — choć zapewne nie od razu lub wręcz nigdy, tego nie wiem — okazał się zbiegiem także z obszaru ideologii stojącej u podstaw tego państwa. W tamtym czasie (do 1956 r.) było to działanie absolutnie wyjątkowe i z tego powodu nie może być on traktowany jako przykład „typowy”. Nie unieważnia to jednak, mam nadzieję, dokonanego przeze mnie wyboru.
Krótko mówiąc: postanowiłem napisać biografię Fleischfarba/Światły po pierwsze dlatego, że podejmując decyzję o ucieczce, stał się Kimś, osobą, która wywarła duży wpływ na wydarzenia w Polsce, a więc choćby z tego powodu wartą przedstawienia; po drugie dlatego, że mam nadzieję, iż pokazanie jego aktywności w bezpiece daje możność w miarę interesującego przedstawienia niektórych działań tej instytucji; dlatego wreszcie, że problem stereotypu żydokomuny jest wciąż ważny w naszym życiu publicznym, a Światło jest jak mało kto silnie wpisany w ten stereotyp.
Jednak żeby zrobić to na tyle rzetelnie, na ile potrafię, musiałem podzielić życie tego Żyda i komunisty na fragmenty, tak, żeby zobaczyć różne role w jakich występował, a także przyjrzeć się przemianom jakie w nim zachodziły. Stąd tytuł tej książki i jej konstrukcja: „twarz pierwsza”, czyli Izak Fleischfarb od urodzenia do jesieni 1944 r., „twarz druga”, czyli Józef Światło jako ważna osobistość w aparacie terroru i „twarz trzecia”, czyli tenże Światło, który głośno mówiąc to, co powszechnie wiedziano, ale ze strachu skrywano, przyczynił się do kryzysu zaufania w komunistycznej elicie władzy, co wymusiło istotne zmiany w aparacie bezpieczeństwa. „Twarz czwarta”, czyli żywot uciekiniera pod ochroną CIA gdzieś w Stanach Zjednoczonych Ameryki nie jest objęta tytułem, nieco dalej wytłumaczę dlaczego.
Dodatkowym bodźcem do podjęcia tematu był fakt, że o ile nie brakuje na naszym rynku wydawniczym publikacji o strukturach, procedurach i ofiarach bezpieki, o tyle prawie nie ma monograficznych publikacji o jej ludziach czy też funkcjonariuszach, których część była zresztą raczej potworami niż ludźmi. W istocie opublikowano do tej pory dwie takie prace. Są to książki Barbary Fijałkowskiej Borejsza i Różański. Przyczynek do dziejów stalinizmu w Polsce oraz Krzysztofa Lesiakowskiego Mieczysław Moczar „Mietek”. Biografia polityczna. Obie oparte są na solidnej kwerendzie archiwalnej — a praca Fijałkowskiej ponadto na relacjach składanych Autorce osobiście przez Różańskiego, jednak biografia Różańskiego powstała w okresie (druk w 1995 r.), gdy nie były dostępne niemal żadne dokumenty bezpieki, co siłą rzeczy zubożyło ją pod względem faktograficz-