nawet, trzeba przywozić. Ale tylu pielgrzymów potrzebowało mieszkań, prócz tego wszelki cel pielgrzymek staje się zarazem natychmiast punktem handlowym. Od pierwszego dnia, kiedy zeszli się tam pielgrzymi, zeszli się też i kupcy: gdzie tylko ludzie zbierają się dla pewnej sprawy, przychodzi im na myśl, że mogą załatwić również inne, też wymagające zebrania się sprawy. Tak więc Mekka stała się jarmarkiem całej Arabii, a przez to stała się także istotnie głównym przystankiem i składem wszelkiego handlu, istniejącego wówczas pomiędzy Indyami i Zachodem, Syryą, Egiptem i Włochami nawet. Był czas, kiedy posiadała ona 100,000 ludności: wszelkiego rodzaju kupców, eksportatorów produktów Wschodu i Zachodu, importatorów prowizyj i zboża dla potrzeb miejscowych. Rządem był rodzaj nieprawidłowej respubliki arystokratycznej nie bez teokratycznego zabarwienia. Dziesięciu ludzi z głównego pokolenia, jakimś pierwotnym sposobem wybranych, było rządcami Mekki i stróżami kaaby. Korejszyci stanowili główne za czasów Mahometa pokolenie i jego rodzina do tego właśnie pokolenia należała. Reszta plemienia, podzielona na cząstki, poprzecinane i poprzedzielane pustynią, żyła pod takiemiż mniej więcej pierwotnemi patryarchalnemi formami rządu w postaci jednego lub kilku. Byli to pasterze, przewoźnicy, kupcy, rozbójnicy zarazem. Często toczyła się wojna pomiędzy jednem pokoleniem a drugiem, lub wszystkiemi innemi. Pokolenia te nie utrzymywały razem żadnego węzła widocznego, oprócz owych zebrań w kaabie, ku której wszystkie formy arabskiego bałwochwalstwa we wspólnej czci się zwracały; wiązała ich jednak przedewszystkiem wewnętrznie